Rozgrywki

Katrin281

Łuuhuuu, nareszcie rozpoczyna się światówka Very Happy

Na emocje związane z występami naszych Orłów jeszcze sobie troszeczkę poczekamy, ale już dzisiaj wieczorem, na dobry początek spotkania Serbii z Francją i Włochów z Chinami, a w nocy Wenezueli z Finlandią Very Happy

Ensis

Widziałem mecz Włochów i Chińczyków. Włosi w niezłej formie Wink

Czego nie można było powiedzieć o Chińczykach. Dzisiaj rano widziałem kawałek meczy Korea-Argentyna i chyba wygrali Koreańczycy, bo w tie-breaku było 9:6 dla nich Wink

Katrin281

Ja czekam na mecz Włochów z Amerykanami, to będzie coś Wink

Chociaż fakt, Savani był świetny, Martino również.
Francuzi za to łatwo rozbili Serbów. To będzie nisamowicie groźna drużyna. Rouzier wchodził w boisko Serbów jak w masło. Samik też w formie, a nieraz dostawali od Pujola piłki 'na zabicie'. Strasznie niedokładny.

Ensis

Chińczycy zabrali się wczoraj do roboty i w 3 setach rozgromili Włochów (może przesada), choć ostatni set na przewagi Wink

Katrin281

Wynik zaskakujący. Ale to dopiero pierwsze mecze, może się zdarzyć Wink

Mniejsza już o porażkę, najbardziej to tam ucierpiał Manià. Tylko krwi brakowało...
Rosjanie znów szybko rozprawili się z Japończykami, chociaż ta gra wyglądała już lepiej niż wczoraj. Przynajmniej grał ktoś więcej niż tylko Shimizu. Współpraca Grankina z Kazakowem zostawia jeszcze sporo do życzenia...

Ensis

Niestety nie oglądałem... Referat z historii piszę ;/ Czekam na Bra-Pol ;D

Katrin281

Łojć :< Referat, tuż przed końcem roku? o_o
Całkiem fajny wczoraj mecz Serbii z Francją. Podobała mi się szczególnie gra młodego Starovicia, bardzo mądre ataki, plasy Smile

Kilka świetnych obron Samardzicia, ale i Exiga gorszy nie był. Pujol zaczął fatalnie, potem troszkę lepiej, ale w zasadzie można powiedzieć, że 'pomógł' Rouzier wylądować na ławie.

Ensis

Oglądałem tak przelotem, na zmianę z Opolem... A referat dalej kończę.

Katrin281

3:2 Kanarków z Finlandią. Słaby mecz. Męczyli się niemiłosiernie, a Finowie najwyraźniej zadowolili się już punkcikiem. Murilo nadal kopalnią punktów dla przeciwnika, a Lucas, o ile zagrywką miażdży, o tyle w ataku jednak potrafi się pomylić ;p Gra Finów jeszcze średniawa, komunikacja szwankuje, co było widać szczególnie, kiedy Markkula musiał sprintem lecieć do piłki przez jakieś 8 metrów, bo kolega, który miał do niej najwyżej ze 2 m nie zechciał się ruszyć (co mi stanęło przed oczami w pewnym momencie naszego meczu z Wenezuelą) ;p

I 3:1 USA z Włochami. Kurcze, Włosi słabiutko.. Sala pod siatką pogubiony, Bari nie broni, a Savani to już nie ten Savani, co tydzień temu...

Ensis

Chińczyce, choć grali falami, rozwalili w 5 setach USA ;D

Katrin281

Ajj, to była piękna wymiana ciosów. Zagrywka Chińczyków w pierwszym secie powalająca, do tego fantastyczne rozegranie, a Amerykanie pogubieni. Cudo ;p Stanley mocno pod formą.

Nie gorszy był mecz Rosji z Kubą. Zwłaszcza tie-break robił wrażenie. Świetny Simon po stronie Kuby.

Ensis

Niestety nie oglądałem ;(

Katrin281

Francuzi dostali łupnia od Serbów. Pierwsze dwa sety tragiczne w ich wykonaniu, najpierw Moreau, a potem Rouzier kaszanili na potęgę. Gdzieś od połowy trzeciego seta to już było Francja vs. Miljković. I on, i Grbić - jak zwykle klasa.

Świetne pojedynki Argentyny z Koreą. Kapitalne obrony. Do tego niemal perfekcyjne przyjęcie Yeo. Coś niesamowitego.

Pat

Rozgrywki grupowe w Lidze się skończyły. Do Final Six awansowały drużyny: Brazylii, Kuby, Argentyny (tworzą grupę F) oraz Rosja, Serbia (jako gospodarz) i USA ( tworzą grupę E).

Jako pierwsi z finałów odpadli Amerykanie, którzy przegrali w swojej grupie oba spotkania:

USA - Rosja 0:3 (22:25, 22:25, 23:25)
USA - Serbia 0:3 (20:25, 23:25, 22:25)

W grupie F dotychczas zostały rozegrane również 2 spotkania:

Kuba - Brazylia 1:3 (18:25, 25:23, 17:25, 19;25)
Argentyna - Kuba 1:3 (22:25, 25:22, 24:26, 24:26)

Katrin281

Spodziewałam się więcej po Amerykanach.. dużo więcej. Bardzo mnie za to cieszy zwycięstwo Serbów i to w bardzo ładnym stylu Smile

Grbić jak zwykle klasa ;D
Szkoda, że Argentyna nie zdziałała więcej w meczu z Kubą. Teraz Brazylia i najprawdopodobniej żegnaj Belgradzie. A szkoda...